sobota, 30 marca 2024

Raport miesięczny #3 [sesje 10-15]

Wraz z odradzającą się przyrodą marzec przyniósł powiew świeżości także na moim poletku. Odpaliłem kampanię na nowych (dla mnie) zasadach Into the Odd. Ponadto przetestowałem — przypuszczam, że jako pierwszy w Polsce — niepublikowaną dotąd, najstarszą znaną wersję D&D. Wreszcie, powrócił największy łajdak polskiego sandboksa — Nazdak!

czwartek, 29 lutego 2024

Raport miesięczny #2 [sesje 6-9]

Pozytywny odzew pod poprzednim raportem miesięcznym skłonił mnie do podtrzymania "tradycji". Fajnie, że ktoś te wypociny jednak czyta. W lutym udało nam się zakończyć dwie kampanie. Jedna z nich doczeka się najpewniej kontynuacji w następnym pokoleniu. Tymczasem zanosi się na dłuższą przerwę.

wtorek, 20 lutego 2024

Trzynaste stulecie — kalendarium, cz. 5

Po blisko roku powracam z piątą księgą Roczników Midgardzkich. Nowych sesji nie rozegraliśmy zbyt wiele (5), największe novum stanowiło włączenie przygód pseudo-Słowian do settingu Nowego / Magicznego Świata (tzn. Nowej Kurlandii i Neverwinter/Zimowiszcza). Dotychczas opublikowane roczniki (sięgające roku 1260) zostały stosownie uzupełnione. Ponadto za pomocą 2d6 ustaliłem losy poszczególnych krain, nacji i państw. Łącznie w ramach uniwersum na przestrzeni 8 lat odbyło się 365 sesji, zaś w świecie gry minęło 80 lat. To już chyba naprawdę koniec. Wykruszyli się niemal wszyscy oryginalni gracze, a nowych nie ma. Zaobserwowałem również wyraźny spadek zainteresowania losami Gurczena i spółki.

sobota, 10 lutego 2024

Raport miesięczny #1 [sesje 1-5]

Powracam z raportem miesięcznym za styczeń. Muszę przyznać, że miałem poważne wątpliwości, czy kontynuować pisaninę, ale pojawiły się głosy (nieliczne wprawdzie, niemniej jednak były), że szkoda byłoby to zarzucić. Forma się na razie nie zmieni. Myślałem o krótkich sprawozdaniach z poszczególnych sesji, tak jak dawniej, ale sesje są na tyle krótkie, że lepiej publikować w pakiecie. Doprecyzowałem formę zapisu, ilu graczy było na poszczególnych sesjach, bo przy zbiorczym ujęciu mógłby czytelnik ulec złudzeniu, że graliśmy w kilka osób, podczas gdy prowadzę głównie w trybie 1:1. Tradycyjnie już zapraszam do komentowania. Nie zamierzam zakładać profilu w portalach społecznościowych, blog to jedyne miejsce, gdzie można podjąć dyskusję. Jeśli ktoś chciałby spróbować sił i ze mną zagrać, również zapraszam.