piątek, 30 lipca 2021

Od pustkowia Yanardag do królestwa Indoczech, czyli nowa odsłona Starego Świata

Dawno już nic tu nie pisałem. Nie chce mi się, nie mam czasu, a poza tym uważam, że czas blogów erpegowych przemija (albo już przeminął). Mimo wszystko postaram się czasem zamieścić jakąś notkę dla potomności. Mega-kampania trwa! Dzieje Gurczena poszły w odstawkę, ale ostatnio reaktywowało się Stowarzyszenie Umarłych Awanturników (na liczniku 29 sesji), a kolejny sezon dostał Stary Świat, już oficjalnie przeniesiony do uniwersum Gurczenlandu jako trzeci cykl podań. I właśnie tej ostatniej kampanii poświęcony jest ten wpis.

W ostatnich miesiącach tzw. życie (praca, pandemia, inne projekty) zweryfikowało moją drużynę i w rezultacie zostałem z jednym tylko stałym graczem; pozostali grywają okazyjnie. W okrojonym składzie postanowiłem reanimować kampanię Stary Świat, osadzoną w warhammerowskim Wielkim Księstwie Ostlandu, ale rozgrywaną w modelu sandboxa na zasadach starego D&D. Nowa przygoda rozpoczęła się wkrótce po wielkim finale pierwszego sezonu (link). I tu niezbędny jest szerszy wywód.