I to już ostatni raport miesięczny! Wrzucam już dzisiaj, bo w 2024 nic więcej nie poprowadzę. Za kilka dni ukaże się podsumowanie całego roku. Jak widać, sesji może było mniej, ale udało się grać w miarę regularnie.
1. Najemnicy II
Sesje: 4
System: 73 D&D Draft + CM MtM
Graczy: 5 (4/5/4/1)
Drużyna skupiła się na kolejnych wyprawach do opuszczonego zamku, gdzie toczyła boje z bandą orków. W gruncie rzeczy był to bardziej interaktywny bitewniak niż gra RP, zwłaszcza, że starcia rozgrywaliśmy na planie z podziałką i sztonami. Większość ekspedycji zakończyła się klęską i prawie TPK (prawie, bo zawsze ktoś jednak uciekł). Może to kogoś zdziwić, ale orkowie pomiędzy sesjami nie próżnowali, nie czekając biernie na powrót bohaterów w celu dokończenia rzezi. Nadwątlone siły uzupełniali zaciągami wśród zamieszkującymi pobliskie góry plemienia goblinów, uzbrajali się w broń i zbroje po poległych, udoskonalali taktykę. Gracze podeszli do sprawy w sposób zdecydowanie "gamistyczny", tzn. w pierwszej kolejności skupili się na wyborze uzbrojenia zaczepnego, by zmaksymalizować szanse zwycięstwa w grze o punkty, tzn. wszyscy biegali z cepami bojowymi (flail), ewentualnie w drugim szeregu z bronią drzewcową (pole arm). Tymczasem okazało się, że ta z pozoru doskonała kombinacja ma wady, bo orkowie zbrojni w buzdygany (mace) parowali i ripostowali ciosy cepników, zaś gobliny z mieczykami wbiegały w wyłomy, skracając dystans i zasypując gradem ciosów uzbrojonych w nieporęczne "drzewcówki" kombatantów. Z czasem było jednak lepiej, bo bardziej trzymano się wcześniej ustalonych założeń taktycznych. O to wszak chodzi, a nie o popisy pojedynczych wojowników. Zmianę broni lub ucieczkę ze zwarcia (przypomnijmy, że w starym D&D przed Holmesem nie znajdziemy przepisów rządzących takimi sytuacjami) rozstrzygaliśmy doraźnie, choć niewykluczone, że pokuszę się o stworzenie domowych zasad. Wskaźnik śmiertelności jest wysoki, trochę przypominając Pustkowie Piktów. Zginęli też wszyscy "starzy" bohaterowie, którzy powrócili do kampanii jako NPC. Za to udało się odczarować z kamienia jednego ze śmiałków, a inni uciekli z niewoli (korzystając z potyczki między orkami a gnollami, rozegranej przeze mnie jako solowy epizod), dzięki czemu ciągłość historii jest zachowana.
Wystąpili:
PC
Uldor zw. Półmędrzec, M-U 1, HP 6 (poległ)
Nani, F-M 1, HP 3
Pepe, F-M 1, HP 5 (poległ)
Pepe, F-M 1, HP 5 (poległ)
Torstein, F-M 1, HP 5 (poległ)
Barduk, F-M 1, HP 7
Dorrin, Dwarf F-M 1, HP 7 (poległ)
Diego, C 1, HP 2 (poległ)
Theric, Elf M-U 1, HP 3 (poległ)
Dhil Morgan, Dwarf F-M 1, HP 4 (poległ)
Lopo, F-M 1, HP 2 (poległ)
Olaf, F-M 1, HP 5 (poległ)
Vel, C 1, HP 5
Dweb zw. Błoto, M-U 1, HP 5
NPC
Karl, F-M 2, HP 8 (poległ)
Ludwig, F-M 2, HP 6 (poległ)
Martin, F-M 2, HP 7 (poległ)
Misiek, F-M 2, HP 12 (poległ)
Łysy, F-M 2, HP 5 (poległ)
Chudy, F-M 2, HP 10 (poległ)
Rogut, F-M 2, HP 7 (poległ)
Motor, F-M 1, HP 5 (poległ)
Kulfon, F-M 1, HP 1 (poległ)
Kotlet, F-M 1, HP 7
Logan, F-M 3, HP 6
Amon, F-M 1, HP 7 (poległ)
Fajnie, że regularnie udaje Ci się teraz grać w większym gronie. Jak widać, znaleźli się śmiałkowie gotowi zmierzyć się ze śmiertelnymi zasadami Starego D&D (a biorąc pod uwagę, że prowadzisz na Drafcie z '73, to można wręcz powiedzieć "Prastarego D&D". :)
OdpowiedzUsuńLista poległych może sugerować co innego, ale Prastare D&D nie jest aż tak śmiertelne ;)
UsuńMaca jest królowa uzbrojenia zaczepnego jak lew jest król dżungli.
OdpowiedzUsuńMoże lepiej nie pisz takich rzeczy, bo zaraz wszyscy z pałami będą biegać...
Usuń