niedziela, 16 listopada 2025

Dziesięć lat później w Starym Świecie

Przy okazji odświeżenia Warhammer Fantasy Role-Play zebrało mi się na wspominki. W latach 2013-2016 poprowadziłem trzy niezależne od siebie kampanie na zasadach pierwszej edycji WFRP. Odbyło się łącznie 105 sesji, w których uczestniczyło 17 graczy, co szczegółowo przedstawia poniższa tabela.

#

Lata

Sesji

Graczy

1

2013-2015

21

6

2

2013-2015

51

7

3

2014-2016

33

4


Zakładałem podówczas, że nie jest to jeden i ten sam świat. Było to dla mnie o tyle wygodne, że mogłem prowadzić trzem różnym grupom te same "przygody" (tzn. scenariusze), zmieniając tylko lokalizacje i imiona, bez ryzyka, że jedna ekipa wejdzie drugiej w paradę. Na tego typu eksperymenty czas miał dopiero nadejść. Wszystkie drużyny przeniosły się potem na pogranicze piktyjskie, gdzie konkurowały ze sobą w mojej pierwszej kampanii OD&D.

Warto podkreślić, że wróciłem wtedy do mistrzowania po długiej, trwającej ponad 10 lat przerwie. Wcześniej ostatnią sesję prowadziłem bodajże w 2002 roku. W latach 2002-2005 i 2009-2010 byłem tylko graczem u kogoś, zresztą wcześniej niespecjalnie lubiłem prowadzić.

wtorek, 11 listopada 2025

Raport miesięczny #10 [sesje 48-57]

Początkowo planowałem zaczekać do końca roku i puścić zbiorczy raport z ostatnich trzech miesięcy. Jednak tyle się wydarzyło, że nie mogłem przejść koło tego obojętnie.

sobota, 4 października 2025

Raport miesięczny #8-9 [sesje 45-47]

Jak się można było spodziewać, kolejny raport z okresu wakacyjnego wypada skromnie. W sierpniu zaliczyłem kolejny dwutygodniowy wyjazd, we wrześniu również sporo się działo. Perspektywa rozegrania 500 sesji na przypadające w lutym przyszłego roku dziesięciolecie mega-kampanii coraz bardziej się oddala. Na razie dobiłem do 440. Gdybym nie poświęcił masy czasu na World of Dungeons i Into the Odd wszystko wyglądałoby inaczej... Myślę jednak, że to i tak świetny wynik. Poza tym i tak nie ma już za bardzo kim grać, jako że wyczerpałem możliwości reanimacyjne starych postaci, startować z nową drużyną od pierwszego poziomu mi się nie chce, a rozgrywanie midqueli jest na dłuższą metę męczące. Ciągle w zanadrzu mamy jeszcze Braunsztyn Południowy/Nową Marchię, czyli prequel na zasadach draftu z Gurthem i spółką, ale na razie nie miałem weny.

środa, 30 lipca 2025

Raport miesięczny #6-7 [sesje 35-44]

Miesiące letnie standardowo już nie sprzyjają u mnie graniu. Wpierw tydzień wypadł przez urlop, potem drugi z powodu choroby. W sierpniu szykuje się kolejny dłuższy wyjazd, więc lepiej nie będzie. Między innymi dlatego zawiesiłem rozgrywki drużynowe na czas wakacji. Skupiłem się głównie na dokończeniu mega-kampanii, dogrywając brakujące epizody i zapełniając białe plamy. Szlifuję kalendarium, bardziej "upakowując" wydarzenia, przez co całość skróciła się o kilka lat. Pomagał mi w tym wydatnie jeden z Czytelników tego bloga, Dhil Morgan, dokładając cegiełkę do budowy uniwersum. Mam z tego sporą satysfakcję, choć dla osób postronnych może to być niezrozumiałe. Inni gracze też chyba nie mieli poczucia uczestnictwa w większej całości, nad czym głęboko ubolewam. Co dalej? Jeszcze nie wiem. Perspektywa 500 sesji na dziesięciolecie retrogrania (luty 2026) oddala się coraz bardziej, bo już mam trochę dość. Póki co na liczniku 437 odcinków.

sobota, 31 maja 2025

Raport miesięczny #5 [sesje 26-34]

W maju w świecie gry wydarzyło się na tyle dużo, że postanowiłem opublikować raport miesięczny. Kampania draftowa (będąca, jak się okazało, prequelem) chwilowo poszła w odstawkę, za to skupiłem się na rozegraniu serii tzw. midqueli, o których już tu kiedyś pisałem. Głównym zadaniem tych sesji było dodanie uniwersum Trzynastego Stulecia głębi poprzez wypełnienie białych plam na mapie, łączenie wątków, wyjaśnianie losów postaci etc. Myślę, że pomału zbliżam się z tym do końca i niebawem będę mógł przedstawić nową wersję kalendarium. Na liczniku 427 sesji (od lutego 2016 r.). Czy uda się dobić do 500 w ciągu 10 lat?

wtorek, 29 kwietnia 2025

Raport miesięczny #3-4 [sesje 13-25]

Zgodnie z zapowiedzią publikuję nowy numer dwumiesięcznika. Nikt się specjalnie nie uskarżał na brak raportów. Jest to spora oszczędność czasu, choć przyznaję, że szczegóły prędko umykają z pamięci. Może nie najgorszym rozwiązaniem byłoby napisanie krótkiego podsumowania po każdej sesji? Zdaje się, że moi gracze przynajmniej przez jakiś czas prowadzili tego rodzaju kronikę.

wtorek, 4 marca 2025

Raport miesięczny #1-2 [sesje 1-12]

Przyznam, że straciłem serce do pisania tych raportów, ale kilka osób się dopytywało, więc może warto kontynuować. Na razie przejdę na nadawanie dwumiesięczne, choć rozważałem i kwartalne sprawozdania. Jest jednak o czym pisać, bo kampania fajnie się rozwinęła. I choć niektóre osoby pojawiły się na chwilę i zniknęły niczym kometa, wykształcił się w miarę stały skład 3–4 graczy, co w zupełności wystarczy. Coraz lepiej poznajemy szkicowe zasady, swobodnie przełączając się między 2d6 a d20, zgodnie z potrzebą chwili. Nie brakło sytuacji komicznych, były również trudne wybory i emocjonujące bitwy, po których nie mogłem zasnąć do późna. Przykładowo w Dolinie Muminków drużyna starła się z bandą kozołupów (HD 2, chainmail & morning star). Była to największa jak dotąd potyczka rozegrana przeze mnie na zasadach M2M, gdzie 15 stanęło naprzeciw 20, przy czym niektórzy walczyli pieszo, inni konno, a jeszcze inni na wozie, mieliśmy więc okazję przetestować rozmaite sytuacje i manewry. Po 33 sesjach mamy 92 zgony — postać ginie średnio co godzinę. Fight On!