To już ostatni raport miesięczny w 2023 (więcej sesji nie poprowadzę). Zastanowię się jeszcze, czy utrzymać tę formułę, oraz czy napisać jakieś roczne sprawozdanie.
1. Normanowie (III)
System: BRP
Sesji: 5
Graczy: 4
W regionie Trøndelag grupka normańskich awanturników toczy podjazdową wojnę z plemieniem trolli. Udało się zadać duże straty przeciwnikowi, po stronie graczy poległo 2 NPC (prawdę mówiąc, zginęło też 2 PC, ale zaaplikowany w porę uzdrawiający grzyb postawił ich na nogi — lekkie nagięcie zasad dla zachowania ciągłości historii). Pomału wszystko zmierza do jakiegoś rozstrzygnięcia. Rozwój postaci poprzez praktycznie używanie umiejętności to bez wątpienia najmocniejsza strona tej mechaniki. Jednak gracz musi coś kombinować, np. korzystając z elementów otoczenia (chyba nie bez przyczyny na karcie postaci znajdują się umiejętności takie jak Climb czy pogardzane Throw i Jump), bo inaczej walka grzęźnie w bagnie pustych rzutów, z wyczekiwaniem, kto w końcu przeważy. Mnie to na dłuższą metę zwyczajnie męczy. Niczym to się nie różni od D&D (teoretycznie można by nawet rzucać d20), tyle że są parowania, więc starcia się przedłużają; na całe szczęście nie ma lokacji trafienia, które zawsze uważałem za poroniony pomysł. W nadchodzącym roku będę szukał jakiejś innej gry do emulowania najlepszego moim zdaniem settingu — barbarzyńskiej północy. Jakieś pomysły?
Może pierwsza edycja Warhammera w ramach retrogrania? Nigdy nie grałem, a chętnie bym spróbował.
OdpowiedzUsuńNie podejmę się. To w gruncie rzeczy nie jest dobra gra, także niewiele straciłeś ;)
UsuńKompletnie inny paradygmat grania i ja nie jestem wielkim fanem, ale w klimacie skandynawskim jest Ironsworn. To gra w duchu pbta. Zasady są za darmo. Mogę zagrać z Tobą jednostrzał i ocenisz, czy to Ci się spodoba.
UsuńA jak nie to, chętnie poturlałbym w Mythrasa, walka tam jest dużo szybsza, bo na starcie cechy bojowe mogą wynościć z 50%, ale są lokacje trafienia, na które powyżej narzekasz. Jeśli byś się w każdym razie zdecydował na grę na silniku d100 i narmanów, myślę, że uczciwie będzie jak wprost będziesz mówił, że prowadzisz sesje Skyrima.
Mythras jest wariantem szóstej edycji RuneQuesta, tak jak Legenda jest wariantem piątej. Zresztą Legendę chciałbym kiedyś poprowadzić, więc w razie czego dam znać ;) Skille bojowe mogą wynosić na starcie dużo więcej niż 10-25% także w BRP, w Wielkiej Złotej Księdze są punkty na rozruch postaci i nawet profesje. W starych RQ są backgroundy, do trzeciej edycji wyszedł stosowny dodatek o wikingach. To była moja decyzja, żeby zagrać na "gołych" zasadach Stafforda i zobaczyć, co z tego wyjdzie.
UsuńW Ironsworn grałem raz u Ifryta. Spodobało mi się, ale próg wejścia jest wysoki (mechanizmy, których nie znam, jak np. zegary) + mam wrażenie, że do tego trzeba mieć odpowiednich graczy, tak jak i do PbtA. Moja stara ekipa tego na pewno nie udźwignie.