Zgodnie z zapowiedzią publikuję nowy numer dwumiesięcznika. Nikt się specjalnie nie uskarżał na brak raportów. Jest to spora oszczędność czasu, choć przyznaję, że szczegóły prędko umykają z pamięci. Może nie najgorszym rozwiązaniem byłoby napisanie krótkiego podsumowania po każdej sesji? Zdaje się, że moi gracze przynajmniej przez jakiś czas prowadzili tego rodzaju kronikę.